Właśnie kiedy wszystko zaczynało mieć sens,
Zabrałaś całą moją pewność siebie.
Teraz wszystko, co słyszałem, musi być prawdą...
Zgaduję, że nie jestem jedynym chłopcem dla Ciebie.
Ale oto, co dostaję...
Jak mogłaś mnie zmienić w TO,
Zaraz po tym, jak nauczyłaś mnie całować...?
Mówiłem Ci, że nigdy bym się nie pożegnał.
Teraz ślizgam się we łzach, które przez ciebie wypłakałem...
Dlaczego zawsze z zaskoczenia
przychodzi myślenie, że byłem tak naiwny?
Może to nie znaczyło tak wiele,
Ale dla mnie - znaczyło wszystko.
Zdajesz sobie sprawę, zdajesz, co się dzieje? Widzisz, co wyprawiam, już pojmujesz, już to masz? Dotarło już to do Ciebie? Widzisz, że tylko udaję to udawanie, że nie udaję? Udało Ci się uchwycić ten niesubtelny przejaw subtelności?
0 komentarze:
Prześlij komentarz