Klasowe Mikołajki to cudowny performens, kto twierdzi inaczej - niech smaży się w szambie -,-! Święty Mikołaj istnieje, niech nikt się nie waży przeczyć! Warzy
To były chyba najlepsze Mikołajki w moim życiu. Doznałam dzisiaj olśnienia i w końcu znalazłam idealne słowo, na określenie naszej Żeromiańskiej atmosfery - RODZINNA! A Julcia KOCHA swoją rodzinkę ^^. Niniejszym kocham wszystkich małych elfów-onanistów, sadystów-masochistów, reniferów, Mikołajów i niegrzeczne dzieci. I uwielbiam PedoMikołajów, którym trzeba siadać na kolanka i opowiadać, co się robiło niegrzecznego. Portecik Mansona wprost epicko komponuje się na moim biurku, Magdalenka jest moją nową bohaterką (tak, musiałam to napisać, bo jest dokładnie takie jak ta świąteczna atmosfera - tak żałosne, że aż słodkie!). Justysia cudnie się prezentuje z rózgą, Maleństwo karmi mnie słodyczami, z Lewą mogę się bić o murzyna, a Jezus dogorywa na jakimś uboczu, ale mentalnie uprawia przemoc razem z nami (wiem to!). Chłopki wprawdzie nie chciały się bawić w ujeżdżanie renifera i poganianie go rózgą, ale to może i lepiej - nie są godni takiej bliskości ze mną! Teksty Pani N. brzmią trochę jak opowieści starej, lekko trzepniętej ciotki, a Pan Szysz już zastępuje nam ojca. To jest jeden z tych dni, które będę wspominać z nieco lubieżnym uśmieszkiem, ale nie rumieniąc się przy tym.
Wszystko było fajnie do 18:30 (po drodze jeszcze posiedziałam w Pudełku i dostałam kalendarz adwentowy z Gwiezdnych Wojen <33333), a potem... cóż, okrutna rzeczywistość spoliczkowała mnie z rozpędu O.O Nie żebym nie lubiła być policzkowana przez rzeczywistość, już dawno odkryłam, że to mnie szalenie kręci, ale trochę szkoda tego utraconego nastroju. To chyba prawda, że w przyrodzie zachodzić musi jakaś równowaga i im lepsze rzeczy sobie wyobrażam, tym gorsza jest rzeczywistość. A to, że naprawdę CHCIAŁAM się powstrzymać - w tej chwili nie ma większego znaczenia, znowu jestem słabsza od swojej chorej wyobraźni. >_> Ghhhr.
A propos rzeczy, które mnie wkurzają - czy naprawdę wyglądam, jakbym NIE BYŁA dziewicą :O? I czy ktoś jeszcze uważa, że od pocałunku do seksu tylko mały kroczek oO?!
0 komentarze:
Prześlij komentarz