Przedmioty szkolne utworzyły w mojej głowie dość wyraźnie zarysowaną hierarchię (i czas najwyższy - liceum wzywa!). Warto byłoby to uporządkować.
Pierwszą grupą są przedmioty, które zamierzam olać totalnie*:
Historia, WOS, geo, chemang, wf.
*Tutaj należy się słowo wyjaśnienia dla mojej mało entuzjastycznej postawy, ale proszę nie zarzucać mi opieszałości - I did it because of reasons. Już się tłumaczę, chodzi tutaj o to, że mam te przedmioty w dupie.
Dalej mamy to, czego będę się uczyć systematycznie i porządnie, ale bez spinania dupy, inaczej mówiąc tak, jak do tej pory. Ta grupa jest przytłaczająco największa, a składają się na nią:
J. angielski, j. francuski, j. polski, plastyka, technika, biologia, bioang, informatyka, chemia.
I te przedmioty, z których muszę się podciągnąć, bo mój poziom jest zaprawdę karygodny, a może i nawet korki by się zdały (no bo czemu nie? Szlachta się bawi, na koszta nie patrzy!). Są to:
Fizyka i Matematyka.
Tak mi dopomóż Bóg. Reorganizację swego systemu wartości zamierzam od uporządkowania spraw szkolnych, no bo od największego gnoju trzeba zacząć porządki, jak to mawiali celtyccy druidzi. Tak więc, jak dało się zaobserwować, w moim nastroju dominuje tendencja wzrostowa.
No i to by było na tyle, a tak w ogóle to napisałabym coś jeszcze, ale staram się o tym nie myśleć, bo przecież już i tak jestem rozproszona i nieprzytomna, i bóg jeden wie co raczy mi do łba strzelić... Może jak już będę trzymała w rękach dowód rzeczowy to się cybernetycznie popodniecam, teraz tylko zaznaczę, że przez najbliższe 149 dni nie planuję popełnić samobójstwa ani doznać większego uszczerbku na zdrowiu ;).
czwartek, 16 lutego 2012
Plany edukacyjne na rok 2012
Hasta la vista, putas!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Copyright © 2011 Grając królową samobójców.
Designed by headsetoptions, Blogger Templates by Blog and Web
0 komentarze:
Prześlij komentarz