środa, 11 maja 2011

Filozoficznie...

Dużo ostatnio myślę.

O czym to? - spyta ktoś dociekliwy. Otóż powiem - o wszystkim. O życiu. O śmierci. O swojej przyszłości. O szkole. O rodzinie. O sztuce. O muzyce. O literaturze. O miłości. O ludziach. O przyjaźni. O sobie. O przechodniach na ulicy. O swoim wyglądzie. O telewizji i showbiznesie. O gitarze. O swoich potrzebach. O pracy. O dorosłości. O smutku. O przyjemności. O bólu. O ćpunach. O narkotykach. O patriotyzmie. O blogowaniu. 
I, o czymkolwiek bym nie myślała, coraz częściej dopada mnie wspólny dla wszystkich rozważań, niepokojący wniosek: 

je*ać to.

Ciekawe jak się nazywa ten nurt filozoficzny?

1 komentarze:

Anna Ch pisze...

Pesymizm?

Prześlij komentarz